Dzisiaj pojechalysmy do Yangshuo. Na miejscu wypozyczylysmy rowery i pojechalysmy nad rzeke Li, gdzie zapakowalysmy sie na babmusowa lodz. Plynelismy 1,5h w dok rzeki. Podziwalysmy gorskie krajobrazy, jaki taplajace sie w wodzie, czaple i niezliczona ilosc tratw i lodzi. Mialysmy szczescie zaobserwowac na sasiedniej tratwie wedkarza z kormoranem. Ptaki te wykorzystywane sa w tradycyjnym polowie ryb. Gorskie krajobrazy nad rzeka byly zachwycajace, cisze zagluszal tylko sporadyczny odglos motorow na lodziach. Wysiadlysmy w Liugong jednej z najstarszych osad, gdzie rosly pamelo z wygladu przypominjace gruszki a podobne w smaku do grejfrotow. Wies wyrozniala sie waskimi uliczkami, ciasna niska zabudowa zagrodowa, poprzecinana polami ryzowymi. A na horyzoncie widnialy gory z zaokroglanymi wierzcholkami. Pedelowalysmy w gore rzeki wsrod pol ryzowych i malych wiosek. Po drodze mijajac dzieci na rowerach wracajace ze szkoly. oraz chlopow pracujacych na swoich polach ryzowych lub wypasujacych jaki.